Dziś zabawiłam się w , no właśnie jak to nazwać ? Może w wytwórcę kosmetyków ? W każdym razie efekt jest , w łazience ładnie pachnie, nie mam jeszcze tylko żadnych wiadomości na temat efektów bądź skutków używania tych kuleczek .Kiedyś bardzo podobne kupowałam w takim specjalistycznym sklepie , ale niestety nie pamiętam jak się nazywał , tamte kupowane były super ,świetnie nawilżały skórę i relaksowały .
Gdyby ktoś miał ochotę takie sobie zrobić to TUTAJ można zobaczyć jak je zrobić krok po kroku .
Pozdrawiam !
A to kolejna rzecz, której wykonanie mam w planach. Wydrukowałam nawet kiedyś przepis, ale jak wiele moich pomysłów, musi swoje odleżeć w sekretnym segregatorze. Być może dzięki Twojej pracy "wytwórcy kosmetyków" moje kulki przesuną się w kolejce nieco do przodu? Dziękuję za inspirację i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcająco. Ja na razie nie mam ich w planie, ale kto wie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, jak działają w kąpieli, może się zarażę. Pozdrawiam.