Jakoś nie szczególnie pięknie rozpoczął się lipiec , od kilku dni za oknami deszcz i człowiek jakoś na nic ochoty nie ma . Siedzimy z Tosią w domu , bo przez "sprzęt" na uchu nie bardzo możemy spacerować po deszczu ,żeby się nam nie zawilgocił . Myślałam ,że chociaż ręce czymś zajmę i powstanie coś nowego w naszym domku , ale nie tylko pomysłów , ale i chęci brak , Coraz częściej myślę sobie ,że powinniśmy już wyjechać na urlop i odpocząć po prostu , niestety nasz urlop dopiero w sierpniu , tylko Marta już za kilka dni wyjeżdża na Chorwację z przyjaciółką i jej rodzicami ( ale jej zazdroszczę ;) ) . Jedyne co ostatnio udało mi się zrobić to kuchenna firanka , kiedyś kupiłam w lumpku kawał materiału za 5 złotych i przeleżał swoje w domu ,aż w końcu powstała z niego firanka , taka prosta nic nadzwyczajnego , ale mnie zawsze cieszy jak coś nowego się pojawia , choćby taki drobiazg ....
Tak było najpierw , ale uznałam ,że jakoś pusto jest , więc doszyłam jeszcze kokardę ....
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję ,ze u Was lepsza pogoda i nastroje też :).
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to ,że jesteście :D
Olu! Ponieważ blisko mieszkamy, u mnie też leje, po prostu jesień.
OdpowiedzUsuńTeż nie "chcem, ale muszem", bo częściowo na własna prośbę zostałam zasypana owocami. Więc przetwarzam.
I doskonale Cię rozumiem, ja też wyjeżdżam dopiero w sierpniu. Z drugiej strony, dobrze, że nie jesteśmy teraz nad morzem...
Materiał trafiłaś śliczny i piękną uszyłaś firneczkę, zdolniacho! Z kokardą jest świetnie!
Idę dalej działać, pozdrawiam cieplutko :)
No i teraz jest ślicznie. Baaardzo mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńLato nas nie rozpieszcza :( Piekna firaneczka z piekna kokardka :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie,cieplutko,domowo-PIĘKNIE:)
OdpowiedzUsuńCudowna firaneczka i ta kokarda :). Zdolniacha :)!
OdpowiedzUsuńa ja na urlopie i też ściana deszczu dzisiaj.
OdpowiedzUsuńa firanusia urocza po prostu :)
bardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńKochana u mnie też od paru dni pogoda pod psem, deszczowo i chłodno. Oj, gdzie te lato??
OdpowiedzUsuńFiranka wyszła bardzo fajna i materiał w niebieskie kwiatuszki śliczny!
Serdeczności posyłam :)
Piękny materiał, świetnie go wykorzystałaś. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚliczny materialik. Ostatnio zamarzyła mi się letnia kuchnia- mam takie fajne miejsce w piwnicy z wyjściem na ogród- właśnie w takich niebieskościach.
OdpowiedzUsuń