Z całego serducha dziękuję za wszystkie komentarze które zostawiłyście pod moim wczorajszym wpisem, to dla mnie olbrzymia radość, że coś co sama stworzyłam podoba się jeszcze komuś oprócz mnie ;) . Nie ukrywam ,że dodajcie skrzydeł i za to Was uwielbiam !!!
Dziś obudziłam się rano i całkiem jeszcze zaspana powędrowałam do łazienki , coś mnie jednak w drodze zastanowiło, mianowicie poczułam zapach wiosny :D . Dziwne to , bo styczeń , bo za oknem śnieg i choć temperatury nie bardzo zimowe , to wiosenne też jeszcze nie . Pomyślałam, że to pewnie efekt tego ,że nie do końca się obudziłam. Kiedy weszłam jednak do pokoju znów to poczułam, cudny zapach, w tej chwili już wiem co to i przedstawiam Wam "winowajcę"
Kiedy skończyłyśmy wianek nastała pora obiadowa i postanowiłam wypróbować placuszki kukurydziane na które przepis znalazłam u Peninii , polecam są naprawdę dobre :)
W tej chwili to już tylko dobra kawka i odwiedziny u Was !
Pozdrawiam i słońca życzę , u mnie własnie wyłoniło się zza chmur !
uwielbiam hiacynty! właśnie za zapach :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM Twój wianuszek! Rany jakie cudko :)
a plackami kuuusisz, widziałam u Peninii, myślałam o nich, ale to już stanowczo cios poniżej pasa bo ja tylko o cienkiej zupce na razie ;)
No tak, Ty już zaprosiłaś wiosnę do domu :) Ciekawie wymyśliłaś i zrobiłaś ten kwietny wianek!:) super:) Placuszki wyglądają rewelacyjnie - muszę spróbować! pozdrawiam i zapraszam na candy Marta
OdpowiedzUsuńuwielbiam hiacynty są pachnące mocno
OdpowiedzUsuńWitam cieplutko Szczęśliwy każdy nowy dzień, Gdy z życiem idzie w parze. Cieszmy się jego każdą chwilą Nie patrzmy co da w darze. Uśmiech rozdawać od rana I kochać wszystko co żyje, W ludziach poszukać dobroci Bo w każdym ona się kryje... WSPANIAŁEGO I RADOSNEGO DNIA
o mniami ;) jakie pyszności nam tu pokazujesz.
OdpowiedzUsuńKwiatek cudownie zakwitł, a Ty zainspirowana nim stworzyłaś cudowny wianuszek ;) pięknie wkomponował się w otoczenie. Pozdrawiam ;)
Cudne, wiosenne prace, bardzo optymistyczne! I aż czuję ten zapach...., u mnie w domku jeszcze nie ma hiacyntów. Placków nie znam, ale z chęcią spróbuję:). Buziaki!
OdpowiedzUsuńaż zgłodniałam przez te pyszności! :)
OdpowiedzUsuńoch, aż ja poczułam wiosnę choć za oknem śnieg :) kwiatuszek śliczny, pięknie zainspirował Cię do wianuszka, który wyszedł idealnie. a placuszki smakowicie wyglądają, aż zgłodniałam :) pozdrawiam serdecznie :>
OdpowiedzUsuńKochana...jaki piękny winowajca:))) to dobrze że są takie Ktosie co czują już wiosnę...to znaczy że idzie, oj, idzie wiosenka:))) a wianuszek...dołączam do Ewuni i zachwycam się.jest cudny!
OdpowiedzUsuńpiękny wianek :-) i woreczek z poprzedniego posta też :-) z moją ulubioną grafiką ;)
OdpowiedzUsuńOj, pięknie zakwitł Ci ten hiacynt, aż i ja poczułam jego zapach. A tu z oknem 10 cm śniegu i zima na całego. Wianuszek śliczny, kolorowy i pięknie pasuje do Twojego wnętrza. Placki wyglądają bardzo apetycznie. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńoj , jak ja tęsknię za wiosną...polecam wszystkim na wiosnę wybrać się do Ojcowskiego Parku Narodowego , magiczne miejsce....wianek jak zwykle cudny!!!a dziś zrobię sobie takie placki mniam:)
OdpowiedzUsuńTylko zazdrościć Twojego winowajcy:) Pięknie zakwitł, śpieszno mu do wiosny:) W wianuszku zakochałam się bez reszty! Całuję mocno:*
OdpowiedzUsuń