Brak mi ostatnio weny do pracy , pomysłów w sumie też , niby gdzieś tam w głowie co chwila coś się pojawia , ale wszystko jakieś mgliste i mało precyzyjne . Patrząc na Wasze blogi czuję taka nutkę , a nawet nutę zazdrości , bo dla was rok zaczął się bardzo twórczo :) . Dziś zrobiłam sobie mały przerywnik w "nicnierobieniu" i pokazuje efekty :) nic to wielkiego , ale póki co niczym innym pochwalić się nie mogę :
Na pierwszy ogień poszły takie małe zawieszki
a później powstał obrazek z grafiki zapożyczonej z bloga
Malowany Kokon
Planuje zrobić jeszcze dwa takie obrazki i kiedy tylko mi się to uda postaram się zaprezentować jak będzie wyglądać całość .
Dziękując za Wasza obecność i wszelkie tego dowody w postaci komentarzy pozdrawiam serdecznie !!!
Zawieszki fajne, bede musiala w koncu tez skonczyc leniuchowac i zrobic cos z niczego;)
OdpowiedzUsuńNo i świetnie! Zawieszki fajniste (u mnie w kuchni od kilku dni stoi puszeczka i wieczko po oliwkach czekając na swoją kolej:).
OdpowiedzUsuńI obrazek śliczny:). Ja to się zawsze zastanawiam, co na tych francuskich etykietach jest napisane, bo języka nie znam ni w ząb:).
Na pewno ładnie będą wyglądały obrazki razem, koniecznie pokaż!
Buziaki!
P.S. Jak sprawy z Tosią się mają?
Ewcia ja też nie wiem co tam pisze , muszę poprosić mojego męża o tłumaczenie bo kiedyś się francuskiego uczył , może coś mu zostało :). Co by to jednak nie było fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek :) W pierwszym wersie jest po prostu nazwa ulicy Szosa Kogośtam ;) drugiego wersa nie mogę rozczytać a trzeci i czwarty to nazwa własna galerii ;) ot na tyle frankofonia moja, nie najlepsza się przydała ;) pozdrawiam i kilo weny twórczej posyłam ;)
Usuńfajnie wyglądają zawieszki serdecznie ściskam i życzę lepszego samopoczucia:))))
OdpowiedzUsuńfajowe zawieszki :) a co do francuskich tekstów - Olu i Ewciu, jak chcecie to zapytam moją Primulkę, bo to specjalistka od tego języka. No chyba że chcecie żyć w błogiej niewiedzy ;)
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne ! :) Zapraszam do mnie na candy :)
OdpowiedzUsuńOlu, i kto tu mówi , o "nic nierobieniu"?:) Jak dla mnie to zrobiłaś cudeńka!:) Fantastyczne zawieszki i obrazek! Uwielbiam takie klimaty. Czekam na kolejne prace:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuń