Obserwatorzy

środa, 22 czerwca 2011

Metamorfoza pewnego krzesełka ....

Zajęta byłam przez dwa dni , nie ciągle oczywiście , bo w międzyczasie jak każda kobieta miałam jeszcze mnóstwo innych spraw do ogarnięcia , ale dzisiejszy wieczór to gotowe krzesła nowość w kuchni ,wakacje rozpoczęte przez dwie moje dziewczyny i relaksik na odnowionym leżaku :). Krzesła tak jak serwisy z poprzedniego postu należały do mojej babci były elementami sypialni , po śmierci babci powędrowały do pensjonatu w górach który kiedyś prowadził mój brat , ale kiedy zmienił plany życiowe krzesła wróciły do nas i stały nikomu niepotrzebne , aż mnie olśniło i uznałam że są idealne do mojej kuchni . Tak wyglądały w oryginale :


Wzięłam szlifierkę w dłoń i zdarłam cały lakier którym były pokryte


Nadszedł czas na malowanie , oczywiście na biało :)

Na koniec razem z moim Mężem zabawiliśmy się w tapicerów i gotowe krzesełko prezentuje się tak :)

W tej chwili stoją już w kuchni :


I patrząc na te fotki dochodzę do wniosku ,że kolejna moja praca to będzie metamorfoza kuchennego stołu :)

Właśnie przed chwilka dotarła do mnie informacja ,że broszka z mojego candy dotarła do zwyciężczyni , bardzo się cieszę ,że się podoba , to pierwsza moja sutaszowa broszka która powędrowała po za granice naszego kraju :).

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim udanego dłuuuuuuuuuuugiego weekendu :)

14 komentarzy:

  1. O-lu-cha! Prześliczne! Ja tez chce kiedyś odnowić krzesło!
    A tak poważnie, to bardzo ładnie Wam wyszły:). I rzeczywiście, czas zabrać się za stół, do kompletu!
    Fajnie prezentuje się serwis , babcia pewnie cieszyłaby się, że jej rzeczy żyją u Ciebie!

    Ja mam jutro wolne, a w piątek do pracy, ale co tam, wakacje już są!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak przeczytałam u Ciebie w tytule "metamorfoza", to pomyślałam "hura!" i nie pomyliłam się :) przepiękna odmiana - Tobie pasuje klimat, a dusza zachowana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i udana metamorfoza :)
    Stolik faktycznie będzie również fajnie wyglądał po ...:) gdy już wpasuje się w komplecik :)
    Pozdrawiam ciepło
    Udanego i pięknego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miły komentarz:) Zaś "metamorfoza" mnie urzekła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie "nowe szaty" starych rzeczy:)) Krzesła piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. krzesełka wyszły rewelacyjnie, i masz racje teraz wypadało by pobielić stolik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna metamorfoza. Uwielbiam takie stare krzesła z charakterem. Wyglądają wspaniale, pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie metamorfozy. Krzesła wyszły Ci przepięknie. Gratulacje. Ja na wakacje, które właśnie zaczęłam mam kredens do przerobienia. Oj będzie pracowicie. Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ wypiękniały :)! Aż miło popatrzeć na taką twórczość :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana.krzesła wyszły Wam świetnie,czekam na metamorfozę stołu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow, WOW, wow ależ zdolniacha!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna metamorfoza:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  13. swietnie sobie poradzilas!Super metamorfoza! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyłączam się do pozostałych - bardzo fajny efekt końcowy!

    OdpowiedzUsuń