Obserwatorzy

środa, 27 lipca 2011

Deszczowo , burzowo , paskudnie ....

Nie mogę już znieść tej paskudnej pogody , czuje już od wczoraj ,że nadciąga jakaś okropna chandra jakby to była jesień , a nie środek lata . Siedzimy dziś od rana z Tosią w domu i nudzimy się jak mopsy ( no może bardziej ja , bo Tosia co rusz wymyśla sobie nowe zajęcia i co za tym idzie bałagan w domu rośnie z każdą chwilą ) .
Wykorzystałam trochę ten smutny czas na prace sutaszowe , w końcu już od dawna nic w tym kierunku nie zrobiłam . Dziś nie będzie broszki , "rzuciłam się na głębszą wodę ) i powstało takie małe dziełko :)



Chyba pierwszy raz w życiu kiedy skończyłam pracę nad bransoletką pomyślałam sobie ,ze całkiem fajna mi wyszła ;)
 W poprzednim poście wspominałam tez uszyte niedawno poduszki , dzis wrzucam fotki i dodam ,że to poduchy z recyclingu :) pierwsze z resztek materiałów , a te w moim ulubionym ostatnio zestawieniu kolorów ( szaro -różowym) zostały uszyte z bieżnika zakupionego w lumpie :)






Najbardziej w taki deszczowy czas nastrój poprawia mi ostatnio muzyka ,  więc na zakończenie piosenka która bardzo mi się podoba , razem z Tosią lubimy sobie do tej melodyjki potańczyć ;)

Pozdrawiam serdecznie i słońca życzę !!!



7 komentarzy:

  1. Podusie świetne,a bransoletka...powiem Ci że coraz fajniej Ci sutasz wychodzi:) piękna jest:) ciekawa jestem jak wygląda na żywo i czy jest duża?troszkę się cieszę że się nudzicie/nudzisz bo...nie nudzę się sama...Dziś w Łodzi pada tak, że nie mogłam wyjść z małymi nawet przed blok na pięć minut...:( zawsze to lepiej wiedzieć że nie jest się samemu:) słońca dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety u mnie też nie ma jak wyjść bo ciągle leje , ale skoro nudzimy się razem to już mi raźniej :) . Co do bransoletki to tak średniej wielkości jest , w najszerszym miejscu tam gdzie ten szary kamień ma jakieś 3,5 cm . Pozdrawiam i buziaki przesyłam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja czuję się tak samo paskudnie! Jechałam z pracy w ulewie, a teraz siedzę na kanapie z ciepłą sunią u boku i nic mi się nie chce......No, może spać:). Ale do nocy daleko, może się zmobilizuję do aktywności!
    Bransoletka wygląda świetnie, i te kolory!
    A poduchy po prostu rewelacja! U mnie szycie wciąż w powijakach!
    Życzę Ci Olu słoneczka wreszcie (i sobie też). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja na nudę przy moich dwóch ognikach nie narzekam - ale nie kryję, że wolałabym z nimi wyjść na spacer i plac zabaw, to wtedy dałoby lepsze ujście swojej rozpierającej energii. A tak - leje, Szaro. Buro. Myszowato (bez obrazy dla myszy).
    Bransoletka jest świetna - bardzo mi się podoba to poprzeplatanie :) A poduchy - no co tu dużo mowić - kapitalne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna jest ta bransoletka :) bardzo ciekawy jest ten asymetryczny przeplot :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko bardzo eleganckie i takie spokojne w barwach. Bardzo mi się podobają Twoje wytworki. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pogoda rzeczywiście melancholijna. Wróciłam i widzę, że mnóstwo się zadziało u Ciebie w czasie mojej nieobecności. Bransoletka urocza, poduczy świetne. A na powitanie zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń