Obserwatorzy

wtorek, 28 grudnia 2010

Marty świat...

Dziś chciałabym pokazać kilka fotek zrobionych przez moją starszą córkę ....gimnazjalistka która chciałaby zostać fotografem :) nie wiem czy zrealizuje swoje marzenia , ale zawsze może to pozostać jej pasją . Dużo nauki przed nią , ale od czegoś trzeba zacząć ...










środa, 22 grudnia 2010

Życzenia ...




Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!


poniedziałek, 20 grudnia 2010

Wspomnień czar...

Dziś będzie tak zupełnie nie świątecznie ... Wczoraj ogarnęła mnie chęć zmian i na pierwszy ogień poszła moja rama w której od czasu do czasu mam ochotę zmienić wystrój i właśnie wczoraj takiej ochoty nabrałam :) ... i tak właśnie powstał mój wspomnień czar . Do jednej z codziennych gazet w każdy czwartek dołączona jest stara pocztówka ( właściwie to stylizowana na starą) ze zdjęciem jak było kiedyś w okolicznych miastach i z tych to właśnie pocztówek powstała taka mała wystawa ...





czwartek, 16 grudnia 2010

Idą święta ...

Powolutku , małymi kroczkami i do mojego domu zbliżają się święta ....czasem zastanawiam się czy je lubię . Atmosfera samych świąt jak najbardziej , te wszystkie drobiazgi i dekoracje które na tę atmosferę się składają też ok , ale wiem ,że wyjątkowo nie znoszę tej przedświątecznej bieganiny , tłumów w sklepach , nerwówki czy aby napewno wszystko kupiłam ... ale kiedy w wigilijny wieczór wraz z pierwszą gwiazdką zasiadamy do stołu całe napięcie gdzieś się ulatnia i wtedy nadchodzi ten najfajnieszy czas ...







wtorek, 14 grudnia 2010

Ptaszek ptaszka ptaszkiem pogania....



Sama nie wiem czy aż tak lubię ptaki , w każdym razie faktem jest ,że co raz więcej pojawia się ich w naszym domu ....


Mam też w każdy ranek gości na śniadaniu , fotka może nie najlepsza , ale robiona zaraz po przebudzeniu ... to tylko jeden z porannych gości , a jest ich dużo więcej może kiedyś uda mi się uchwycić całe stadko oczekujących w kolejce na parapecie amatorów słonecznika :) .

Pozdrawiam serdecznie :)

piątek, 10 grudnia 2010

Królik w pięciu odsłonach ....





Dziś przedstawiam mojego królika , pierwsze dzieło stworzone na nowej maszynie do szycia :) . siedzi sobie grzecznie w kąciku i kiedy na niego spoglądam to jedyna myśl jak przychodzi mi do głowy to : piękne to to nie jest , ale moje ;) . Zamierzam jeszcze powołać do istnienia jakąś towarzyszkę życia dla mojego pana i po cichu liczę na to ,ze może będzie deczko bardziej udana ....

środa, 8 grudnia 2010

Trochę moich drobiazgów...


W związku z tym ,że moje dziewczyny mają już swoje "obowiązki" (szkolny i przedszkolny ) ja miewam  za dużo czasu wolnego i wtedy lubię sobie stworzyć coś własnego ... czasem to biżuteria  czasem decu , a jeszcze innym razem coś uszyć mi się zdarzy. Dziś wzięło mnie na szycie i stworzyłam pierwszego samodzielnego królika Tildowego , ale jeszcze go nie pokażę , zamiast króliczka wrzucam tackę decu która stoi sobie na mojej ulubionej półeczce w jadalni .

wtorek, 7 grudnia 2010

A na moim oknie zamieszkał ptaszek ....

A nawet dwa :) . Przyleciały do mnie wczoraj wprost ze sklepu "Wszystko po 2 złote " czasem zaglądam i zdarza mi się kupić coś fajnego . W pierwszej chwili gdy zdejmowałam je z półki sklepowej pomyślałam ,że w domu natychmiast przemaluję je na biało , ale ostatecznie póki co zostały takie jakie były . Niestety oprócz ptaszków zamieszkały też w moim domku jakieś bakterie w związku z tym mam szpital ... w jednym pokoju śpi starsza córka z grypą żołądkową , a w drugim młodsza z jakimś koszmarnym kaszlem ... uroki byle jakiej aury za oknem .



poniedziałek, 6 grudnia 2010

Czas powitań ...




Długo po skasowaniu w chwili zwątpienia mojego poprzedniego bloga biłam się z myślami czy znów zaczynać , bo co jeśli mój "słomiany zapał" znów da o sobie znać na tyle mocno ,że kolejny raz kliknę "kasuj". Cóż postanowiłam jednak spróbować , w końcu to fajnie co jakiś czas przypomnieć sobie co tam w moim codziennym bycie się działo :) . A powyżej kilka fotek dla uwiecznienia aury w chwili kiedy postanowiłam wrócić do blogowania . Oby tym razem udało mi się zostać na dłużej .