Długo myślałam co mogłabym o sobie napisać i powiem Wam szczerze ze ciężko mi bardzo szło ( to był chyba jeszcze jeden powód przerwy ) i zacznę od tego ,że
Bardzo nie lubię mówić i pisać o sobie !
Jestem skrytą i bardzo nieśmiałą osobą przez co trudno mi czasem nawiązać luźne kontakty z ludźmi.
Najważniejsza dla mnie w życiu jest moja rodzina i przyjaciele , choć nie ma ich zbyt wielu to jednak mogę powiedzieć ,że mam sprawdzonych przyjaciół na których zawsze mogę liczyć i tu serdeczne pozdrowienia dla Marcina ( ty wiesz ,że zawsze jesteś ten The Best ) Sebastiana ( wiem ,że nawet gdybyśmy się nie widzieli przez kilka lat to i tak byłbyś gdybym tego potrzebowała) i mojego ukochanego Męża ( choć z całej trójki znam Cie najkrócej to kocham najbardziej :) )
Jestem niepoprawną romantyczką .
Straszliwą bałaganiarą , czegokolwiek bym nie robiła zawsze zostawiam bałagan w każdym zakątku mieszkania i ciągle toczę z tym bałaganem przegrane bitwy :).
Brak mi wiary w siebie co objawia się tym ,że wszystko co robię wydaje mi się niedoskonałe .
Uwielbiam torebki ( ale to już chyba wiecie ) i marze o domu nad morzem co też nie jest tajemnicą :)
Osobiście uważam ,że wszystkie zasługujecie na wszelkie wyróżnienia jako niesamowicie kreatywne i zdolne i pracowite i przesympatyczne osóbki , ale nie ukrywam ze są blogi na które zaglądam szczególnie chętnie i z całą stanowczością jest to blog Ewci cudownej osoby , Anetki pierwszej osoby która odezwała się do mnie na pierwszym moim blogu którego nie ma juz od dawna , ale Aneta jest tu ze mną :) , Asi zdolnej przyszłej mamy , Pearlylilies bardzo sympatycznej osóbki i pewnej zdolnej Czarownicy :) jest jeszcze J. , Radziejowe Zacisze ,Córka, Jomo :) . Mogłabym tak wymieniać jeszcze długo .......
Miało być jeszcze o szyciu trochę i jeśli mój długaśny post jeszcze Was nie znudził to wrzucam parę fotek
Zakładki zdarzyło mi się szyć ostatnio jedna służy mnie , bo już mnie znudziło szukanie karteluszek za każdym razem kiedy przerywam czytanie , a druga ta z kwiatuszkowym środkiem została dodatkiem do urodzinowego prezentu _książki_ .
Szyłam też poduszki , ale te pokażę następnym razem , a dziś jeszcze mój ulubieniec :)
Kwiaty były trzy , ale niestety obił je deszcz .
Pozdrawiam Was serdecznie :) !!!
A pewnie, że Ci się należało :)
OdpowiedzUsuńA wiary w siebie życzę Ci więcej, bo absolutnie powalają mnie Twoje metamorfozy. Tak samo jest z sutaszem i wszystkim innym co robisz. Te zakładki do książek też położyły mnie na łopaty - są piękne!
I nie dziwię się, że ulubieniec to ulubieniec :)
Olu! Cóż Ci mogę napisać............
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą osobą i chyba czas stawić temu czoła :). I masz wytrwałość, samozaparcie i siłę (o czym sama najlepiej wiesz......)
Twoja prace są piękne i niepowtarzalne (zakładki cudne w swoje prostocie:).
Jeśli chodzi o bałaganiarstwo - to mam taką umiejętność też!
Twój ulubieniec jest moim też, choć tego lata mi nie zakwitł...
Pozdrawiam, miłych chwil Ci życzę! Dziękuję, za Twoją obecność:).
Olu, dziękuję za to, że lubisz moje Zacisze. Kochana ja też bardzo lubię gdy mnie odwiedzasz i sama lubię zaglądać do Cibie. Wiary w siebie mnie również brakuje, jedyne co dodaje mi sił to ludzkie dobre słowo. Niestety należę do tych, których trzeba motywować pozytywnie. Zakładki śliczne. A jaką książkę czytasz? Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny za Wasze ciepłe słowa :) Aniu ja ciągle coś czytam jak tylko mam wolną chwilkę aktualnie kupiłam sobie książkę "Bez mojej zgody" Jodi Picoult i zamierzałam zacząć czytać :)
OdpowiedzUsuńOlu,dziękuję...zakładki piękne...
OdpowiedzUsuńKochana OLu!!! Jestem z Tobą codziennie i z niecierpliwością czekam na każdy nowy post. Dzisiaj to ja się czerwienię, po przeczytaniu Twojego wpisu. Dziękuję. Buziaka ślę dużego!!!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście jeszcze się nie podpisałem...
OdpowiedzUsuńTo ja . Twój przyjaciel na zawsze -Sebastian
Dziękuję Sebastian :) To jest właśnie to o czym napisałam , ja wiem ,że Ty zawsze jesteś ze mną i to cenię sobie najbardziej :) . Pozdrawiam Cię serdecznie i pamiętaj ,że w drugą stronę to też działa :).
OdpowiedzUsuń:) kochana zakładki urocze, patrząc na nie, kolejny raz, żałuję, że nie mam maszyny do szycia. Nie uwierzysz, ale ja nadal nie mam swojej zakładki, choć już krok naprzód zrobiłam bo motyw sobie wybrałam :))
OdpowiedzUsuńKaktusowe kwiaty zawsze wprawiają mnie w osłupienie. Taka kolczasta otoczka a taki cudny kwiat...
Na koniec serdecznie dziękuję, choć zupełnie nie wiem dlaczego mnie wyróżniasz, ale i tak jest to miłe. Dziękuję :*
Zakładki są śliczne i wręcz perfekcyjne:) Cierpię na to samo:D zawsze wydaje mi się, że to , co zrobię własnymi "łapkami" jest niedoskonałe , byle jakie, na szczęście są osoby , które potrafią mnie świetnie zmotywować i dać to poczucie, że jednak coś tam potrafię :)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam i życzę więcej wiary we własne siły , która chyba nam obu się przyda:)