Korzystając z pięknej jesiennej pogody zabrałam się za mycie okien , po za tym ,że był to już najwyższy czas żeby je odświeżyć to jeszcze uznałam ,że to również najwyższa pora ,żeby wprowadzić jakieś jesienne akcenty . Cóż mogłoby to być ... niestety nie będę ani odrobinę oryginalna , będą to typowe , ulubione przez większość z Was wrzosy i ( wiem miało już nic nie być na ten temat ;) ) dynie :D .
Nabyłam sobie pewną maleńką roślinkę która również jesiennie mi się kojarzy , póki co szukam dla niej najlepszego miejsca więc wędruje , a może Wy podpowiecie mi w której scenerii lepiej się prezentuje ;)
Na koniec pokażę Wam pracę mojej starszej córki Marty , taka mała ozdoba którą zrobiła do swojego pokoju mnie bardzo wpadła w oko zwłaszcza te pastelowe kolorki .
Pozdrawiam jesiennie i słonecznie !!!