Obserwatorzy

niedziela, 23 grudnia 2012

Życzenia ...



Najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, aby przyjście na świat Chrystusa przyniosło ze sobą radość, pokój, nadzieję i miłość…

czwartek, 13 grudnia 2012

Małymi kroczkami ...

Zbliżają się święta, co chwila coś mi o tym przypomina ... a to aniołek którego przygotowujemy na przedszkolne jasełka , a to listonosz który przynosi świąteczne życzenia  i paczkę której zupełnie się nie spodziewasz ... pojawiają się dekoracje podpatrzone na rożnych blogach... 

Choinka podpatrzona u Snow pod którą przysiadł anioł na saneczkach :)



Wianek ubrany w ciepły sweterek :)



Kule wypatrzone gdzieś w necie :)



Na zakończenie pochwalę się paczką -niespodzianką o której wspomniałam już na początku :)
Dostałam ją od KOCHANEJ EWCI :D




Ewunia bardzo Ci dziękuję wszystko bardzo mnie ucieszyło :)
Gwiazdki już zawisły na drzewku 


Ciasteczka zostały pożarte przez ciasteczkowego potwora czyli Tosię i były naprawdę pyszne :)


Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję ,że zaglądacie !!!

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Konkursowe drzewko i adwentowy świecznik ...

Święta coraz bliżej , a ja ciągle nie mogę wykrzesać z siebie chęci do dekorowania domu , właściwie robię tylko to co muszę i tak oto powstało drzewko na konkurs do szkoły Marty kilka dni temu zaniesione do szkoły spodobało się paniom w szkole i komisji konkursowej chyba też, bo właśnie dziś dowiedziałyśmy  się, że zdobyło wyróżnienie :)



Zrobiłam również drzewko takie do domu, nie bardzo świąteczne myślę nawet, że może sobie stać okrągły rok ...



Zainspirowana w TYM miejscu stworzyłam również nowy wianek na lustro w przedpokoju ...



Najnowsze moje dzieło można powiedzieć jeszcze "ciepłe" to już coś bliższe świętom ...




Bardzo dziękuję za wszystkie słowa i życzenia zdrówka dla Tosi pod moim poprzednim wpisem, bardzo mnie to cieszy, że tyle z Was trzyma kciuki za zdrowie mojej dziewuszki, póki co u nas bez większych zmian nadal często chorujemy dopiero co dopadła nas angina ( pisze "nas" bo odchorowałyśmy obie z Tosią) , a już od wczoraj znów katar i kaszel więc i inhalacje , ale cóż jakoś dajemy radę .

Pozdrawiam serdecznie !!!

poniedziałek, 19 listopada 2012

Podstawka pod książkę kucharską ...

Choć tytuł dokładnie opisuje to co chciałabym Wam dziś pokazać , to jednak zacznę od innego tematu . Wreszcie odbyła się wizyta u naszego alergologa na którą czekaliśmy dwa miesiące, wiemy już nieco więcej na temat Tosinych dolegliwości , ale nie są to wiadomości na które czekałam. Niestety potwierdza się diagnoza naszej pani doktor i są to rzeczywiście początki astmy oskrzelowej . Ja tak naprawdę dopiero teraz dostrzegam takie drobiazgi które świadczą o tym, że "coś " się dzieje. Kaszel albo szybszy świszczący oddech kiedy za dużo biega, taka sama reakcja kiedy w pomieszczeniu jest za dużo kurzu itp. Na dziś nie pozostaje mi nic innego jak tylko akceptować kolejny "podarunek od losu" dla mojej dziewczynki i wierzyć mocno, że kiedyś z tego "wyrośnie".
Wracając do tytułu posta dziś pochwalę się moją nowa podstawką pod książkę kucharską :) Zerkałam po takowych juz od kilku miesięcy , ale żadną nowością nie jest to ,że wszystkie które mi sie podobały były dla mnie za drogie. Kiedy więc zobaczyłam w ofercie jednego z marketów podstawkę bambusową bardzo prostą postanowiłam kupić i dopasować do swoich potrzeb ;) ...

Podstawka wyglądała tak :


Zwykła, prosta, lekka i kosztowała 12,99 ...

Najpierw dokładnie przemyślałam jak chciałabym, żeby wyglądała a potem dokupiłam jeszcze parę drobiazgów , metalowy łańcuszek , drewniane dekory trochę białej farby ... jedno popołudnie i teraz podstawka prezentuję się następująco :








Wiem, że nie zabrzmi to skromnie, ale co tam ;) mnie bardzo się podoba efekt końcowy i jestem z siebie zadowolona ;D

Dziękując za Wasze odwiedziny i wszystkie komentarze zmykam do mojej najnowszej "robótki" którą mam nadzieję pokazać Wam już wkrótce .

Pozdrawiam cieplutko !!!

poniedziałek, 12 listopada 2012

Dobre "duszki"...


Są wśród nas :) . Każda z nas prowadząc swojego bloga z pewnością miała już okazje się przekonać, że choć zdarzają się "trolle" to jednak w przeważające większości spotykamy się z różnymi formami sympatii :). Mnie w ostatnich dniach własnie coś takiego się zdarzyło . Dzwonek do drzwi , listonosz i paczka niespodzianka :). Dziękuję Ci Kochana !!! Już się chwalę tym co dostałam !


uroczy aniołek 


kolczyki i bransoletka 

i wielka butla syfonowa która w tej chwili pełni rolę wazonu 

Były jeszcze słodycze , ale jak to ze słodyczami bywa zniknęły w tempie ekspresowym.
Wszystkie te cudowności dostałam od Sylwii z bloga http://cichemarzeniaciiii.blogspot.com/

Kochana Dobra Duszo bardzo Ci dziękuję !!!

Chciałabym pochwalić się Wam również nowymi zakupami ...

W Pepco za śmiesznie małe pieniążki kupiłam retro misia na którego ochotę miałam już dawno , ale zdecydowanie odstraszały mnie ceny ...

Z kolei z tyłu za misiem stoi sobie świecznik kupiony w sklepie "Wszystko po 5,99", duży gliniany odrazu wpadł mi "w oko" tyle tylko ,że musiałam go przemalować bo w oryginale wyglądał tak :


Pozdrawiam serdecznie wszystkich moich podczytywaczy !!!

poniedziałek, 5 listopada 2012

Coś tam sobie dłubie przy herbatce ...

Pogoda dzisiaj fatalna, Tosia znowu w domu z kaszlem choć już w zeszłym tygodniu mieliśmy odstawić wszelkie leki przed wizytą u alergologa nic z tego nie wyszło,  wróciliśmy do trzech wziewów dziennie. Jakoś to wszystko toczy się nie tak jak powinno, trzeci rok w przedszkolu a my chorujemy coraz częściej.
Efekt chorowania to jak w temacie dłubanie przy herbacie, powstały lampioniki które urzekły mnie o TUTAJ , bezczelnie sobie odgapiłam i jestem bardzo zadowolona z wieczornego nastroju :)





Dzisiaj zaczęłam produkcję kartek świątecznych, wiem, że nie są doskonałe, ale całkiem spora mam frajdę z takiej zabawy i Tosia również tyle, że z podkradania mamie rożnych "skarbów"


Chciałabym również pokazać Wam moją ulubioną herbatkę, bo bardzo lubię obserwować proces jej zaparzania, taka ciekawostka :)




Na dziś kończę z całego serca dziękując za Wasze odwiedziny i wszystkie przemiłe słowa które u mnie zostawiacie.

Pozdrawiam serdecznie !!! 

wtorek, 23 października 2012

Frilly czyli błyskawiczny sposób na efektowny szaliczek ...

Włóczka ta zaintrygowała mnie podczas mojej ostatniej wizyty w mojej ulubionej pasmanterii :) oczywiście odrazu zapytałam przemiłej właścicielki do czego to użyć i w jaki sposób. Niestety precyzyjny opis jakoś zupełnie nie przemówił mi do wyobraźni, ale pani zaproponowała że za kilka dni mam wpaść to pokaże mi efekt na żywo. Nie ukrywam spodobał mi się i tak oto włóczka Frilly wylądowała w mojej torebce . Jeden wieczór i jest gotowy szaliczek :)
Idealna sprawa dla niecierpliwych ;)





Teraz kolej na kilka fotek z kolejnej sobotniej wycieczki na grzyby , pogoda była przepiękna zbiory równie udane jak tydzień wcześniej :)








Kończąc chciałabym podziękować za dwa przyznane mi wyróżnienia od bardzo kreatywnych i sympatycznych dziewczyn :D 




Dziękuje bardzo dziewczyny jest mi niezmiernie miło :) 

Ja przekazuję te wyróżnienia wszystkim kreatywnym dziewczynom które maja czas i chęci na prowadzenie swoich blogów .

Pozdrawiam serdecznie !!!