Obserwatorzy

czwartek, 24 marca 2011

Sutasz po raz ....

Nawet nie wiem który , ale faktem jest ,że wciągnęło mnie :) siedzenie i zszywanie tych sznureczków mnie relaksuje , odpręża i sprawia dużą frajdę :) Trochę Was więc jeszcze pomęczę :) . Dziś pokusiłam się jednak o małą zmianę i zrobiłam pierwsze kolczyki, nie są idealne i dobrze o tym wiem troszkę się od siebie różnią , ale co tam zawsze uważałam ,że jeśli coś jest hand made to urok polega na tym ,że każda rzecz jest jedyna i niepowtarzalna . Jestem więc mimo wszystko dumna z pierwszych kolczyków :)

Zrobiłam też , a jakże by inaczej :) kolejną broszkę

I na deserek wisiorek


No i na dziś to koniec ....

Miłego wieczoru wszystkim !

5 komentarzy:

  1. Fajne są, takie "zawijasowe". I wcale nie muszą być idealne! Wciągnęło Cię, widać wyraźnie:). Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. No to poleciałaś:))) robisz to coraz lepiej, wygląda to naprawdę fajnie.cieszę się że Cię wciągnęło.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne! mnie się bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brak mi słów, oczywiście zachwytu! Śliczne!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne te nowe "twory". Pracujesz jak maszyna, kiedy bym tu nie zajżała, zawsze coś nowego. Super sprawa. Mnie niestety zmogła choroba i mimo mnóstwa czasu nie mam siły na nic. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń