Choć za oknem coraz chłodniej to mój dzisiejszy post wcale nie będzie o nadchodzącej zimie. Dziś chcę napisać o tym jak ja jestem skonstruowana ;). Podczas gdy chyba przeważająca większość ludzi ma tak ,że ciepło ucieka im głową i stąd potrzeba noszenia czapki zimą, ja już kilka lat temu stwierdziłam, że u mnie ta wypuszczająca ciepło częścią ciała jest szyja. Od zawsze, od kiedy sięgam pamięcią to szal był u mnie tym co zimą najważniejsze ... mogłabym mieć wielgachną, ciepła czapę i jeśli jestem choćby z odrobinkę odsłoniętą szyją to jestem okrutnie marznąca. Wystarczy mi jednak gruby cieplutki szalik i czapka może zostać w domu :) ( przezornie jednak zazwyczaj noszę ;) ). Latem z kolei mam tak, że absolutnie nic nie może sięgać do mojej szyi , uwielbiam wtedy wszelkie bluzki "z dekoltem do pępka" bo w takich jest mi chłodniej.
Kiedy tylko nadchodzą pierwsze chłody za zaczynam z uporem maniaka polować na chusty i szaliki :) Chciałabym dziś pochwalić się najnowszym szalikiem-kominem który właśnie sobie własnoręcznie wydziergałam :)
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze pod moim poprzednim postem :) wszystkie przeczytałam i zrobiło mi się niesamowicie miło, że zaglądacie i chyba zaglądać nadal chcecie , właśnie dlatego zostaję jeszcze :)
Pozdrawiam serdecznie !!!!
Buziaki !!!!
jaki on sliczny ! zdolniacha z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zabrzmi to nieskromnie ;) ale mnie też się podoba :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny! taki to mogłabyć nawet sprzedawać, a ja byłabym Twoją pierwszą klientką ;p
OdpowiedzUsuńu mnie znów zimą najważniejsze jest, by mi ciepło było w stopy. Jak mi w nie zimno, to zimno mi w całe ciało, a latem właśnie muszę mieć je odsłonięte, żadne trampki itd. tylko japonki czy sandałki :)
Jakoś to sprzedawania moich wytworów to ja się nie nadaję , ale zawsze chętnie podzielę się wiedzą jak wykonać taki szaliczek :)
UsuńPiękny szaliko-komin. Cudny ma kolor ;)
OdpowiedzUsuńKolor dobrany specjalnie do czapki zakupionej wcześniej :)
Usuńrzeczywiście bardzo ładnie Ci to wyszło.super komin
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczny i na dodatek w kolorach które ostatnio u mnie królują :)
OdpowiedzUsuńMnie też ostatnio takie kolory w głowie (i nie tylko) siedzą ;)
OdpowiedzUsuńPiękny i optymistyczny! W sam raz na rozweselenie szarych dni.....
OdpowiedzUsuńJa też jakoś na pół gwizdka działam i ciągle mam nadzieję, że zaskoczę na wyższe obroty:). Buziaki przesyłam serdeczne i pokaż, co zrobiłaś bo na pewno coś masz w zanadrzu!
Wstyd się przyznać ale w zanadrzu nic a nic ...
OdpowiedzUsuń