Obserwatorzy

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Lawendowe cudo ...

Moja starsza latorośl Marta wróciła kilka dni temu z Chorwackich wakacji , zadowolona , opalona i pełna pozytywnych wrażeń :) . Przywiozła trochę upominków i właśnie tytułowe lawendowe cudo ... nie wiem czy miałyście kiedykolwiek okazję spróbować , a przede wszystkim powąchać lawendowego miodu ? Mnie zdarzyło się pierwszy raz i jestem oczarowana , kiedy tylko otwieram słoiczek unosi się cudowny aromat lawendy , a smak również czarowny . Powiem szczerze ,że aż żal go zjadać :) Jeśli kiedyś, gdzieś taki spotkacie to radzę kupić i spróbować .

Przez "cudowną " pogodę tego lata zginęły nam bardzo stare winogrona , całe pokryły się pleśnią i trzeba było je wyciąć jedyny plus tej sytuacji to wianek który ukręciłam sobie z długaśnych pędów



a w temacie wiankowym jeszcze jeden prezent Marty , dostała go od właścicieli domku w którym mieszkała na pożegnanie i jest to wieniec laurowy ;)


dostała też muszlowego giganta ma  prawie 40 cm długości  ;)





Na zakończenie chciałabym bardzo podziękować za wyróżnienia które otrzymałam od Julii oraz Izabeli bardzo Wam dziewczyny dziękuję :D wszystkie warunki spełniłam już tutaj.

Mój ulubieniec którego wcześniej już pokazywałam mimo przeciwności losu ( zwłaszcza pogody ) zakwitł ponownie :)

 a przy robieniu zdjęć miałam dziś wierną towarzyszkę która swój ciekawski nos wtykała wszędzie ;) przedstawiam Wam Terkinę :)


Pozdrawiam serdecznie i SŁOŃCA życzę !!!!


16 komentarzy:

  1. Uwielbiam miód, a lawendowego chyba jeszcze nie jadłam, nawet jak byłam w Chorwacji. Wianki przecudnej urody, tylko winorośli ciut szkoda. A muszla... ojoj, piękna :)
    Ulubieniec widać Ciebie darzy tym samym uczuciem, a nochal i oczyska na samym końcu są rozkooooszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. SIA! tzn pies wg mojej ani:) ja w tym roku odkrylam lawende na nowo,ale cos czuje ze mnie jeszcze zaskoczy jak napotkam taki miod:) pozdrawiam i Zapraszam na moje mini candy:) ja w tym roku odkrylam lawende na nowo,ale cos czuje ze mnie jeszcze zaskoczy jak napotkam taki miod:) pozdrawiam i Zapraszam na moje mini candy

    OdpowiedzUsuń
  3. Lawendowy miod? nie wiedzialam ze taki jest, musze sie bardziej rozgladac :)wianki piekne a muszla hoho spora;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jadłam lawendowy miód, dostałam od syna z Angli a miód był z Prowansji. Pyszny, naprawdę wspaniały.A muszla fantastyczna.A nochal kochany :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowity musi być taki miód...a winogron szkoda.u nas, te łódzkie również całe w pleśni...te w Szczyrzycu jakoś się trzymają, pewnie dlatego że na wzgórzu więc mają troszkę więcej słońca...muszla piękna...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne prezenty! Miodu lawendowego jeszcze nie próbowałam, wieniec laurowy - wspaniały! Bardzo, bardzo dziękuję za wyróżnienie:) Mam dość spore zaległości w blogowym poczytywaniu, mam nadzieję, że uda mi się wszystkie nadrobić. Wczoraj pół dnia zajęło mi uaktualnienie mojego bloga i dopiero dziś znalazłam wyróżnienie u Ciebie. Jeszcze raz bardzo dziękuję, dużo słoneczka życzę i pozdrawiam serdecznie! Iza

    OdpowiedzUsuń
  7. Miód lawendowy........, już sama nazwa powoduje rozmarzenie:). Niestety, nie jadłam!
    Biedne winogrona, na trochę będziesz miała wianuszkową pamiątkę!
    A skarby przywiezione przez córcie są wspaniałe!
    Ta mordka włochata to Wasza?
    Buziaki Olu, u mnie słońce się pokazało! Miłego wytrwania do wyjazdu i prawdziwie letniego wypoczynku Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ noch - cudny :***
    Wspaniałe prezenty, drobiazgi, choć raczej tu cudzysłów powinnam wstawić, bo kto to widział 40 cm!!!!!!???? Chyba że Juliusz, Cezar ma się rozumieć ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Znowu ja :))))))))
    Tym razem z naręczem polnych kwiatków, które nie chcą mi się wkleić, to tylko link zostawię:
    http://www.przedszkole168.waw.pl/Libraries/obrazki/glitery-pl_pluszowe-misie22.sflb

    W dniu Twoich urodzin życzę Ci kochana, aby spełniły się Twoje plany i marzenia. Wszystkiego NAJPIĘKNIEJSZEGO!!!!!!!!!!
    ŚCISKAM :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Joasiu bardzo Ci dziękuję :) Wzruszyłam sie normalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekłam już lawendowe herbatniki, ale miodu takiego nie próbowałam. Aż czuję jego zapach i zazdroszczę. Kaktus super wygląda z tym kwiatuchem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapewne przepyszny! Moja sis wlasnie w Chorwacje, piekne klimaty. Rekodziela cudne, zazdroszcze talentu. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki miód by mi się przydał do ręcznie robionego mydełka - miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za udział w moim Candy :)
    Zapraszam gorąco, ściskam i pozdrawiam :)
    Iwona
    http://iwona-reczniemalowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Jamniczkowy nochalek!!!!!!!!!!!!!Wielki buziol!!!!!!!!!!!!:)

    OdpowiedzUsuń