Obserwatorzy

poniedziałek, 5 listopada 2012

Coś tam sobie dłubie przy herbatce ...

Pogoda dzisiaj fatalna, Tosia znowu w domu z kaszlem choć już w zeszłym tygodniu mieliśmy odstawić wszelkie leki przed wizytą u alergologa nic z tego nie wyszło,  wróciliśmy do trzech wziewów dziennie. Jakoś to wszystko toczy się nie tak jak powinno, trzeci rok w przedszkolu a my chorujemy coraz częściej.
Efekt chorowania to jak w temacie dłubanie przy herbacie, powstały lampioniki które urzekły mnie o TUTAJ , bezczelnie sobie odgapiłam i jestem bardzo zadowolona z wieczornego nastroju :)





Dzisiaj zaczęłam produkcję kartek świątecznych, wiem, że nie są doskonałe, ale całkiem spora mam frajdę z takiej zabawy i Tosia również tyle, że z podkradania mamie rożnych "skarbów"


Chciałabym również pokazać Wam moją ulubioną herbatkę, bo bardzo lubię obserwować proces jej zaparzania, taka ciekawostka :)




Na dziś kończę z całego serca dziękując za Wasze odwiedziny i wszystkie przemiłe słowa które u mnie zostawiacie.

Pozdrawiam serdecznie !!! 

18 komentarzy:

  1. Oleńko cdne umilacze poczyniłaś! Karteczki też są cudne i najważniejsze, że zrobiłyście je razem z Tosią:)
    Bardzo mi przykro, że Tosia znów jest chora. Sama dokładnie wiem, co znaczy choroba dziecka. Ja wtedy jestem tak wyczerpana psychicznie, że dochodzę do siebie ponad miesiąc.
    U nas dzięki Bogu choroby są już rzadziej. Alanek chodził do przedszkola rok temu i tylko przez 1.5 miesiąca. Prawdopodobnie spotka się z dziećmi dopiero w zerówce...
    Nie wiem, czy podawałaś Tosi szczepionkę w tabletkach Ismigen. Działa ona na kilka tysięcy bakterii. Rok temu Alanek był chory 20 razy przez okres niecałych 11 miesięcy. Po trzykrotnej dawce Ismigenu przez rok był chory 1 raz i raz złapał wirusa. Może spróbujcie tego.
    Gdybyś chciała więcej informacji na ten temat daj mi znać lub zwyczajnie poszukaj w internecie. Na tę szczepionkę lekkarz musi wystawić receptę.
    Dużo zdrówka, buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej szczepionki akurat nie stosowaliśmy, były inne ale ze skutecznością jest rożnie. Teraz tak naprawdę nic nam nie wolno, bo u alergologa mamy potwierdzić bądź wykluczyć astmę. Tak więc chwilowo jesteśmy zawieszeni we wszystkim. My już z przedszkola zrezygnować nie możemy bo Tosia jako 5-latek ma już obowiązkowe przedszkole. Dziękuję Ci bardzo za informację o szczepionce, kiedy już będę wiedziała na czym stoję to z całą pewnością się zainteresuję bliżej. Pozdrowienia dal Ciebie i Alanka :)

      Usuń
    2. No tak, to rzeczywiście Tosia już musi chodzić do szkoły. Trzymam kciuki, aby jednak nie była to astma. Astma to straszne choróbsko, u nas w rodzinie jest dziedziczne.
      Pozdrowienia dla Was :)

      Usuń
  2. Ja też te lampioniki widziałam, piękne. I Tobie wyszły ślicznie. A herbatka po prostu niesamowita! Cóż to za stworek, ta herbatka!:) Pierwszy raz widzę takie coś:) Pozdrawiam Cię seredecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To własnie taka ciekawostka zielona herbata kwiatowa :), do wody wrzucamy taką kuleczkę która pod wpływem temperatury otwiera się w formie takiego własnie kwiatka :)

      Usuń
  3. Wspaniałości poczyniłaś,lampioniki urzekły mnie bardzo;) widziałam juz je kiedys, gdzieś;) wyszły Ci fantastycznie;)herbatka wygląda nieziemsko!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne lampioniki aj też się do nich przymierzam...
    a tą herbatke uwielbiam za doznania estetyczne i smakowe :)
    pozdrawiam
    Zdrówka dla Tosi
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  5. Lampioniki śliczne, uwielbiam takie! hmm kartki świąteczne... chyba trzeba powoli myśleć o nich;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne lampiony! A z kartkami jesteś do przodu, super! Ja jeszcze nie zaczęłam...
    Trzymam kciuki za zdrowie Tosi. Teraz pogoda sprzyjająca różnym dolegliwościom...
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne i nastrojowe lampioniki.
    Raz ciepło raz zimno o chorobę nietrudno.
    Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie piękne te lampiony! mnie również urzekły i sama z chęcią bym takie u siebie widziała ;p jednak nie wiem gdzie można takie nutki dostać.
    Kartki są moim zdaniem doskonałe.
    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te świeczniki, herbatki takiej jeszcze nie piłam , gdzie można ją dostać? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio udało mi się nabyć w Biedronce , a wcześniej przywiozłam sobie z wakacji :)

      Usuń
  10. Światełko na ponure jesienne wieczory wyszło super i jeszcze do tego herbatka...miodzio.... Całuski pa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne te lampioniki, bardzo nastrojowe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny pomysł.chyba mi coś zaświtało:)jak dobrze, że można coś od kogoś podpatrzyć:)pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowała mnie ta herbata. Przyznam się, że najpierw obejrzałam zdjęcia, dopiero potem przeczytałam cały wpis i na początku myślałam, że to akwarium i szukałam wsród tych zielonych listków jakiejś rybki. A tu zaskoczenie. Szkoda to pić, tak pieknie wygląda. I podziwiam, że już zrobione śliczne kartki na święta. Ja od kilku lat planuje, że "w tym roku sama zrobię kartki świąteczne". Niestety na planach się kończy. Pozdrawiam i zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń