Obserwatorzy

piątek, 15 kwietnia 2011

Tak w biegu ....

Utknęłam w środku remontu i niestety na nic nie mam czasu , ani na ręczne robótki , ani na pisanie , ani nawet na robienie zdjęć , czasem tylko tak z doskoku zaglądam na moje ulubione blogi i zazdroszczę czasu na wytwory , czasu na porządki wiosenne i przygotowanie się do  świąt . Ja już straciłam nadzieję ,że w tym roku święta będą w czystości i porządku bo robota idzie nam jak "krew z nosa" niestety tak to jest kiedy robi się remonty w starym domu , zawsze wyskoczą jakieś niespodzianki których w ogóle nie dało się przewidzieć wcześniej . Tym razem zaskoczył nas sufit który mieliśmy nadzieje będzie się dość dobrze trzymał i po małym retuszu pomalujemy i z głowy , jednak rzeczywistość jest taka ,że prawie spadł nam na głowę więc "retusz" zajmie więcej czasu .
Mamy tez problem z moją wymarzoną podłogą , znalazłam w końce w necie dokładnie to czego szukałam , zamówiliśmy , zapłaciliśmy i właśnie wczoraj dostaliśmy wiadomość ,że niestety w ofercie znalazła się przez pomyłkę i póki co jest niedostępna , może za 3-4 tygodnie . Jak pech to pech !!!
Lubię zmiany w mieszkaniu , cieszę się ,że wreszcie zaczęliśmy metamorfozę przedpokoju , ale z utęsknieniem czekam już na koniec .
Pozdrawiam Was serdecznie  i życze słonecznego weekendu :) !!!

4 komentarze:

  1. Znam ten bol;/ zaczynamy remontowac drugi pokoj... najchetniej zasnelabym i obudzilabym sie dopiero wtedy jak wszystko bedzie gotowe;) najgorzej jest jak wlasnie wypadnie cos po drodze, czlowiek zaplanuje kazdy pkt a jedna mala rzecz w jednej chwili moze wszsytko zepsuc;/ Pozdrawiam i zycze szybkiego skonczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Remont, to trudny czas :), nie pamiętam, żeby jakiś obył się bez wpadek.
    Trzymam kciuki, żeby sprawnie dalej się potoczyło. A jak się wreszcie skończy, to będzie ślicznie! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Remonty..to cos co niestety przezyc trzeba..badz dzielna.)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki, żeby już wszystko poszło dobrze. Mnie też czeka poważny remont i cóż, jestem zaniepokojona, tak delikatnie mówiąc ;) Pięknego Wielkiego Tygodnia Ci życzę i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń