Miałam pisać o moim ostatnim szyciowym małym wyczynie, a zdjęciami z ogrodu tylko nieco urozmaicić tego posta, ale zmieniłam zdanie ;). Zdjęć trochę jest i zupełnie nie wiem które wybrać więc wrzucę Wam wszystkie :) Dziś będzie oglądanie.
Pierwszy raz pokusiliśmy się o hodowlę własnych pomidorków i jest sukces :)
Duma mojego M :) malinówki , koktajlowe i bawole serca... dogląda codziennie ...
Pierwsze dojrzałe sztuki zostały już skonsumowane ... PYCHOTA :D
To miejsce w naszym ogrodzie w którym życie tętni od rano do późnego wieczora ...
Pszczoły, trzmiele, motyle są tutaj stałymi gośćmi ...
Mój ulubieniec wyjątkowo mnie ucieszył tego roku, zwykle miał dwa góra trzy kwiaty, a tym razem było osiem ...
Kończąc chciałabym pochwalić się jeszcze prezentem od mojego M , miałam to zrobić już dawno ale początkowo ten "prezencik" przysporzył mi stresów i dużo nerwów (może kiedyś napiszę o tym ), teraz jednak powoli zaczynamy się "rozumieć" ja i "Karol" :D .
Uwierzcie, że po 8 latach przerwy w prowadzeniu nie jest to porozumienie łatwe ;)
Kocham go za kolorek ;)
Witam nowe obserwatorki które u mnie zagościły i pozdrawiam serdecznie wszystkich :)!!!
Za trzy dni wreszcie wyjeżdżamy na urlop !!!
ale pomidory! zawsze marzyłam o kawałku własnej ziemi, aby hodować tam przede wszystkim zioła, ale też właśnie jakieś warzywa czy owoce i nie musieć kupować w sklepie..
OdpowiedzUsuńa ten kaktus! jestem w szoku, że tak może zakwitnąć- piękny!
a prezent super
Ja tego roku też jestem w szoku z powodu ilości kwiatów na moim kaktusie, żal mi tylko,że są jednodniowe ... rano się otwierają a wieczorem więdną.
Usuńnam tez juz pomidorki dojrzewają- ich smak nie ma sobie równych♥
OdpowiedzUsuńTo prawda :) zwłaszcza prosto z krzaczka ;)
UsuńKochana, pisałaś, że masz przewijak pomalowany na biało- pokazywałas go gdzieś na blogu?
UsuńPiękny i bardzo kolorowy masz ogród :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku.
Pozdrawiam i zapraszam na moje candy Marta.
Dziękuję Martuś :)
UsuńJa nawet błyszczyków nie używam, czasem tylko balsam ;p
OdpowiedzUsuńnie lubię mieć na ustach nic ;c
O jakie piękne pomidorki wyhodowalaś , moje koktajlowe na balkonie już tez pierwsze zjedzone ;) chociaz podczas mojej nieobecnosci podupadły troche ;)
OdpowiedzUsuńKaktus pieknie zakwitł :)
i zyczę powodzenia w przywzwyczajnaiu się do ka ;)
pozdrawiam
Pomidory przecudne - gratuluję:). I cały ogród piękny, łącznie z kaktusem! Mój miewa tylko po 2 kwiatki.
OdpowiedzUsuńGratuluję również odkurzenia prawka i trzymam kciuki, żeby jazda szybko stała się dla Ciebie czystą przyjemnością. Buziaki serdeczne Oluś!
Pomidory macie okazałe. Gratulacje! Wiem doskonale, że smakują sto razy lepiej niż te sklepowe ;)
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne , pozdrawiam
OdpowiedzUsuń